Ten okres kojarzy mi się szczególnie, bo to właśnie w zeszłym roku powstała pierwsza zrobiona przeze mnie kartka w warunkach szpitalnych - walentynka;) następnie kartki wielkanocne były tematem nr 1... a później poszło już falowo...była to dobra odskocznia od tego gdzie się znajdowałam i jak się czułam...poprawiało mi to nastrój.
Dlatego wiele wspomnień wraca wraz z tworzeniem nowych kartek wielkanocnych;)
Poniżej próbka jednej z tegorocznych kartek;) Mam nadzieję, lepszych niż rok temu.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz