W Święta Wielkanocne odezwała się do mnie Partycja - przesympatyczna dziewczyna- która z okazji swego zamążpójścia chciała coś swym rodzicom podarować.
Czasu na pracę dużo ( i dobrze! wtedy jest najlepiej) ale jak uchwycić charakter ślubnej uroczystości?
Nie przesadzić a z drugiej strony, żeby nie było zbyt prosto...
Mi bardzo pomogły zaproszenia, które wcześniej wybrali i opis sukienki jaki podała mi Patrycja.
Jak wiadomo na każdym weselu następuje podziękowanie rodzicom.
Jak to wygląda to już każdy po swojemu ustala.
Ale co im wręczyć..?
Nasi rodzice tak jak i teraz rodzice Patrycji otrzymali kartki(no nie tylko...wiadomo;))
Nie są to takie zwykłe kartki - środek jest specjalnie stworzony przez nich i jak wygląda -
to już słodka tajemnica.
Osobiście uważam, że piękne rzeczy we wnętrzu tej jaśniutkiej, ślubnej kartki się znajdują.
Prawda jest taka, że kartka jest duża - aby pomieścić cały tekst potrzebne było dużo miejsca. Ale nie chciałam też aby kartka była przytłaczająca i niewygodna (ach ta praktyka).
Tak oto powstały dwie karteczki. Dla rodziców Pani i Pana Młodego;)
Mam nadzieję, że młodym się spodobała, ale co najważniejsze, że słowa w niej zawarte i miła ich oprawa zapadnie na długo na dnie ich kochanych, rodzicielskich serc;)
No a młodym życzę, aby patrzyli na siebie zawsze przez pryzmat tylko tych pięknych, wspólnie spędzonych chwil;) I byli dla siebie zawsze tym wszystkim czym są dziś.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz